poniedziałek, 20 maj 2024
  • Separator

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26

Logowanie

Zapamiętaj

       

Zuzia na Starym Mieście

W niedzielę 29 kwietnia wybrałam się na Stare Miasto. Wyprawa zaczęła się od ul. Jezuickiej i opowieści o dawnej nazwie tej ulicy (nazywała się ul. Trynitarska). Później weszliśmy na stare (z lat 70tych) podwórko między kamienicami. Panie mówiły, że to jedno z niewielu takich lubelskich podwórek. Z podwórka było widać Wieżę Trynitarską (o to chodziło z dawną nazwą ulicy). Wyszliśmy z podwórka na rynek. Oglądaliśmy malowidła na kamienicach i mówiliśmy o Podziemiach. Tak nawiasem mówiąc, właśnie odbywał się targ staroci (odbywa się on w ostatnią niedzielę miesiąca, czasem sprzedają całkiem niezłe rzeczy). Później poszliśmy uliczką i zobaczyliśmy kamienną tabliczkę na bruku z wykutymi wyrazami: „Granica getta 1941/1942”. Zauważyliśmy też tablicę z napisem: „Ulica ku farze”. Następnie wędrowaliśmy ulicami i czarno-białe zdjęcia osób z dawnych lat przykuły nasz wzrok. Potem czytaliśmy wiersz Julii Hartwig „Koleżanki” napisany na murze. Wracaliśmy dłuższą drogą, podziwiając najstarszą piekarnię i zamek. Gdy dotarliśmy z powrotem na ul. Jezuicką 1/3, zbudowaliśmy piękne miasto z pudełek (świeci w ciemności, jeśli chcecie obejrzeć, to wpadnijcie tam wieczorem, polecam).

Wróciliśmy do domu z dwoma książkami i niezapomnianymi wrażeniami.

Na Starówkę dziś się wybieramy -

- tyle tajemnic do odkrycia mamy!

Zachwycają nas piękne kamienice

i zwiedzamy kręte ulice.

Stare fotografie na kamienicach nas przyciągają

i piękne malowidła wzrok zwracają.

Na koniec piękne miasto z kartonu budujemy

i jeszcze na pewno po Starówce się przejdziemy.”

 

 

Zuzia z kl. 4b

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7